Forum UWF Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

RP

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum UWF Strona Główna -> REGULAMIN
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vince McMahon
UWF Chairman
UWF Chairman



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Greenwich, Connecticut

PostWysłany: Czw 22:22, 29 Lis 2007    Temat postu: RP

6 tygodni temu...

Radio Dj: Witam wszystkich naszych sluchaczy w naszej cyklicznej audycji " LEGENDS of WRESTLING"!!! Dziś waszym i moim gościem jest nie kto inny jak sam Bret "The HITMAN" Hart!!!

Hitman : Witam wszystkich

Radio Dj: Co u Ciebie Bret??

Hitman : Dziękuje wszystko wporządku

Radio Dj: Spotykamy sie praktycznie w 10 rocznice pewnego pamiętnego zdarzenia znanego jako Screw job

Hit man : Mój ulubiony temat!!! Dlaczego ludzie ciągle o tym wspominają?? Niemacie innych wspomnień związanych z moja osobą?? Tylko to zostało w waszej pamięci??

Radio Dj: Nie ,oczywiście że nie,ale nie sposób nie wrócić do tego tematu...

Hitman : Jasne najlepiej drążyc temat który dawno juz uznałem za zakończony!!! Ile razy mozna do tego wracać i jeszcze odliczac jakies rocznice!!! W radiu, w telewizji, w prasie!!! Jak długo to ma jeszcze trwać??

Radio Dj: Wiesz Bret,to juz na stałe wpisało sie do histori wrestlingu i nic na to nie poradzisz!!!

Hitman : Rozumiem to,a przynajmniej staram sie zrozumieć... ale chciałbym aby ludzie myśląc o mnie pamiętali co innego niż tylko Screw job .

Juz niewiem co mam zrobić żeby wkońcu o tym nie słyszeć??!!

Radio Dj: Niewiem,może poprostu wróć na ring!!!

Hitman : Tak,świetny pomysł... Dziękuje na dziś wystarczy!!!

Pomyslałem wtedy co za pajac z tego dziennikarza!!!
Co za rada : "...wróc na ring..." no tak nic wielkiego po 8 latach co za problem!!!

Ale tak naprawde od tego wywiadu wszystko sie zaczeło!!!

następnego dnia

Nastepnego dnia po tym wywiadzie rozpoczeło sie prawdziwe piekło!!!
Od rana telefony z propozycjami wywiadów, telewizja pod domem, wszędzie pełno dziennikarzy!!! Niewiedziałem o co chodzi... otwieram gazete,a tam wiadomośc na całą strone : "Bret Hart wraca na ring"


o co tu chodzi!!! jakies żarty???

Siadam przy komputerze,sprawdzam poczte a tam:


.... setki maili od fanów z gratulacjami i że już czekają na mój powrót na ring!!!

o co tu chodzi?? Czy oni dziś wszyscy zwariowali!!!!???

Wkońcu kolejny telefon.
Głos znajoym ... to ten idiota który prowadził wczorajszy wywiad!!!

Radio Dj: Witaj Bret, przepraszam że wytrąciłem Cie wczoraj z równowagi moimi pytaniami,ale wiesz taki zawód.

Hitman : Rozumiem, niepierwszy raz tak sie zdarzyło i pewnie nie ostatni,ale chyba nie chcesz mnie znowu zaprosić,bo tym razem napewno odmówie

Radio Dj: Chce tylko podziękować za wczorajsze spotkanie to była prawdziwa bomba, po programie odebralismy setki telefonów od fanów którzy byli zachwyceni twoim powrotem!!!

Hitman : Jakim powrotem?? O czym Ty mówisz??

Radio Dj: Przecież sam powiedziałeś że powrót na rinf to świetny pomysł

Hitman : Ale chyba nie potraktowałeś tego poważnie??

Radio Dj: Nie tylko Ja, niewidzialeś co sie dzieje w prasie w telewizji każdy o tym mówi!!!ł

Hitman : A więc stąd to zamieszanie...

Radio Dj: Dokladnie,dzieki Bret i licze na kolejny wywiad tuż po powrocie na ring!!!ł

Po tej rozmowie wszystko stało sie jasne... Nie myslałem że ktokolwiek potraktuje to poważnie!!!
Czas na kolejny trening ( mimo że nie wlaczyłem juz od dawno ciągle wiele czasu spędzałem w domowej siłowni i między linami ringu umieszczonego w mojej siłowni)...

ale jakoś nie mogłem sie skupić na treningu,ciągle chodziło mi po głowie to całe zamieszani i odwieczne pytanie: Może spróbować jeszcze raz!!!
Może wkońcu wyjśc z cienia i jeszcze raz pokazać na co mnie stać!!!

Te pytania nurtowały mnie od momentu kiedy ostatni raz zszedłem z ringu po pamiętnym pojedynku z Goldbergiem!!!
Ale czy jestem gotowy??


Wtedy do siłowni wpadł jak oszalały mój agent:

Agent: Bret dlaczego Ja dowiaduje sie z tego z telewizji,a nie od Ciebie,niemasz do mnie zaufania?? Przeciez nigdy Cie nie zawiodłem

Hart : To nie tak...

Agent: Nieważne zresztą, mam trzy propozycje od największych organizacji wrestlingowych!!!

Hart : Ale nie rozumiesz...

Agent: Wszyscy byli zaskoczeni ale Bret Hart w ich federacji to prawdziwa BOMBA więc proponuja fantastyczne warunki, wystarczy jeden podpis...

Hart :Ale ja...

Agent: Wiem wiem chcesz sie zapoznać z każda ofertą osobiście,więc zostawiam je wszystkie i zcekam na telefon od Ciebie z decyzją!!!

Agent wyskoczył tak szybko jak szybko przyszedł i przez to nie zdążyłem nawet mu powiedzieć że nie bęzie żadnego powrotu... a może jednak...
może jednak spróbować...

Wracają do domu zastała mnie prawdziwa burza!!! Krzyki wrzaski, zebrała sie chyba cała rodzina, nikt niehciał wierzyć że to niefortunnie wypowiedziane słowo doprowadziły do tego zmaieszania,wkońcu kiedy emocje troche opadły,o chwile rozmowy poprosiła mnie osoba z której zdaniem zawsze najbardziej sie liczyłem , mój ojciec.
Powiedział tylko krótkie zdanie: "... Jeśli jetseś tego pewny to poprostu zrób to..."
Te słowa sprawiły że coraz powazniej zaczołem myśleć o moim powrocie, wsumie zawsze marzyłem żeby stanąć w ringu jeszcze raz!!!

5 tygodni przed PPV

tydzień zajeło mi przemyślenie tego wszystkiego i postanowiłem spróbować jeszcze raz, resztą zajoł sie mój agent który miał jasny cel: wynegocjowanie kontraktu na jedną walke z możliwością przedłużenia kontraktu ale decyzje o przedłużeniu umowy będe mógł podjąć sam!!!

4 tygodnie przed PPV


Stało sie oficjalnie!!!
Skorzystałem z propozycji UWE i podpisałem kontrakt z tą federacją, bez rozgłosu i bez zbędnych ceregieli.
Federacja nowa, więc sznasa na zapisanie sie w jej historii i zapisanie nowego rozdziału w swojej karierze.
Nowa federacja więc wielka niewiadoma, jedno jest pewne pierwsza walka za 4 tygodnie na pierwszym PPV.
4 tygodnie nie zadużo,ale jestem profesjonalistą i zrobie wszystko żeby byc gotowym.

tydzień do PPV

ostatnie dni to ciągly trening, poranne bieganie,


potem siłownia


i na koniec zajęcia w ringu z jednym z trenerów. Nie jest lekko ale nikt tez nie mówił że tak będzie. Sam tego chcialem więc nie narzekam nawet przez chwile,ale prawda jest taka że czasu nieda sie zatrzymać. Technika pozostała,ale szybkośc i wytrzymalośc to będą moje słabe strony.
W UWE do tej pory odbyły sie trzy gale tygodniowe i przyznam że robią niezły show i juz wiem że ta federacja to był odpowiedni wybór!!!
Na żadnej z tych gal nie pojawiłem sie osobiście gdyż doszlismy do wnoisku z oficjelami UWE że do ostatniej chwili nie będzie wiadomo że to ja wystapie na pierwszym PPV jako przeciwnik... THE Rock'a . Wsumie pomysl niezły,będzie jeszcze większa niespodzianka,no i Rock nie będzie sie spodziewał że jego rywalem moge być JA!!!

Pozostają jeszcze tylko dwie niewiadome...
- reakcja fanów na mój powrót i co pokaże w ringu The Rock.

Na doping fanów bardzo licze ale wkońcu Rock też ma swoich fanów więc może być gorąco,a co do Rock'a to niby rywal z najwyższej półki,ale póki co przegrał dwie walki w UWE i widac że jest tylko cieniem samego siebie z czasów występów w WWE,widać nie za dobrze zrobiła mu przerwa na kariere aktorską,ale nie lekceważe go gdyż tak naprawde sam niewiem na co stać mnie!!! Wierze w siebie i wierze że jestem w stanie go pokonać,ale boje sie że nie jestem jeszcze gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie,ale w UWE nie ma słabych zawodników,więc jeśli ma osiągnąć tu sukcesy musze rozpocząć od zwycięstwa. W głowie odliczam juz dni, godziny, minuty i mam nadzieje że The Rock zapamięta jedno zdanie :
The Best there is the best there was and the best there ever will be!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vince McMahon
UWF Chairman
UWF Chairman



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Greenwich, Connecticut

PostWysłany: Śro 17:37, 12 Gru 2007    Temat postu: pi

... a więc stało sie mój powrót stal sie faktem!!!

kilka minut po walce...

Udalo sie!!! Pierwsza walka i pierwsze zwycięstwo!!! Troche poobijany,ale za to bardzo szczęśliwy i juz teraz wiem napewno że mój powrot to nie byl błąd!!! Poprostu życie bez tego nie było takie samo, ta atmosfera,ta adrenalina to jest TO!!!
Chwila odpoczynku,prysznic i jeszcze udalo mi sie juz na ekranie telewizora zobaczyć Main Event gali. Walka dobra i dzięki niej zobaczyłem swoich potencjalnych rywali w akcji i musze przyznać że czeka mnie jeszcze dużo pracy aby im dorównać,ale w większości same znajome twarze, więc mysle żę mógłbym sprostac każdemu z nich.
HHH pierwszym mistrzem, no cóż ... szkoda że nie do końca w uczciwy sposób. Byłby napewno bardzo mocnym przeciwnikiem,ale jesli chce sie byc mistrzem,trzeba pokonać każdego!!!
Ale dość tych rozmyślań,czas udać sie do domu... Ale to zobaczyłem przed wejściem do hali przerosło moje najśmielsze oczekiwania...


... setki fanów,czekających na mnie przed budynkiem!!!
W zyciu chyba nie rozdalem tylku autografów,ale wkońcu walcze dla nich,więc staralem sie każdemu poświęcić chwile na zdjęci lub podpis


Zajeło mi to ponad godzine,ale nawet nie czułem zmęczenia i było to dla mnie cos bardzo ważnego, że mino upływu lat wciąż jestem w stanie przyciągnąć takie rzesze ludzi.
Wkońcu udało mi sie dorzeć do domu,ale nie było nawet czasu na świętowanie tylko na zwyczajny odpoczynek i sen.

Następnego dnia przyszła chwile na odrobine refleksji:

Nie było lekko, odrazu PPV i odrazu mocny rywali ... The Rock!!!
Mimo jednak znanego nazwiska The Rock nie zaskoczył mnie niczym szczególnym,widać był że nie byl to ten sam zawodnik który kilka lat temu był najlepszym zawodnikiem w WWE . Sam chyba niewie czego chce, raz film, raz wrestling,a jak widać na jego przykładzie nieda sie połączyć tych dwóch rzeczy,więc lepiej skupic sie na jednym ale robić to naprawde dobrze.
Najbardziej zaskoczylo mnie jednak jego aroganckie zachowanie w stosunku do publiczności,ale może dzieki temu publiczność z jeszcze większym entuzjazmem przyjeła mnie na ringu. Chociaż starałem sie nie skupiać na ich reakcji tylko maksymalnie być skoncentrowanym na moim rywalu. Teraz zostalo tylko jedno pytanie.... co dalej??
W wieku w którym sie znajduje nie zostało mi zbyt wiele czasu między linami ringu,więc celem który sobie wyznaczam jest tytuł mistrzowski,wiem że może być to trudne ale jeśli tylko dostane szanse to robie wszystko żeby ją wykorzystać,a jesli nie... swoją kariere zaczynałem od walk w Tag-team więc jeśli HHH będzie poza moim zasięgiem spróbuje zdobyć tytul mistrza Tag, tylko kto mogłbym zostac moim partnerem... tego jeszcze niewiem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vince McMahon dnia Czw 14:12, 13 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum UWF Strona Główna -> REGULAMIN Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin